Łazarz przekroczył „prawo śmierci”
Łazarz jest człowiekiem, który przeżył własną śmierć. Dlatego też [jego] historia ewangeliczna, jak żadna inna, mogła być dla rosyjskiego wizjonera mocnym argumentem, obalającym prawdę o konieczności śmierci. Co więcej, świadomość Łazarza po ożywiającej go interwencji Chrystusa funkcjonuje już w optyce post mortem [po śmierci]. Wskrzeszony Łazarz stanowi więc paradygmat „nowej świadomości” realnie przekraczającej „prawo śmierci”.
Człowiek nie może stać się dla siebie realnym źródłem wiedzy o śmierci. Nie może nabyć tej wiedzy poprzez doświadczenie, gdyż własna śmierć jest stanem wprowadzającym człowieka w rzeczywistość, w której wszelka ludzka wiedza jest konfrontowana z doświadczeniem nowej i nieodwracalnej jakości życia.
Jedynie Łazarz, post mortem, mógł dokonać konstruktywnej autorefleksji stanu in morte, będąc ponownie w kondycji ante mortem. Właśnie z tego względu, świadomość absurdu śmierci może zrodzić się tylko dzięki doświadczeniu śmierci drugiego człowieka.
(cyt. Michał Ziółkowski MI, „Pokonać śmierć czy zmienić człowieka? Ideologia współczesnego transhumanizmu wobec heterodoksji Mikołaja Fiodorowa”)
Najnowsze komentarze